26 listopada 2011

Historia miłości.

Pewna historia miłości, według Akiry.


-Znasz prawdziwą historie miłości, mój drogi?
-Nie.. ale coś czuje, że zaraz ją usłyszę.

Kiedyś... spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia. W pewnej chwili, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: Pobawmy się w chowanego.
Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesoło, że udało się jej przekonać do gry Wątpliwość. Jednak nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ja odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ja, iż pomysł wyszedł od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen, na sam szczyt najwyższego drzewa. Gdy Szaleństwo liczyło ,Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków. 
Gdy Szaleństwo skończyło w końcu liczyć, zabrało się szukania.
Najpierw znalazło oczywiście Lenistwo. Chwile potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os.
W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagając o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki. I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz