4 listopada 2011

44 61 Columbia

-Patrz! Patrz! - czarnowłosy wskazał na miasto, które dało się ujrzeć z oddali.
-Uratowani! -aż podskoczył będąc radosny niczym mały chłopiec. Zresztą się mu nie dziwie. Cała noc w dziczy, bez jedzenia, bez fajek na dodatek te wszystkie pełzające, włochate i jadowite cholerstwa. Sam miałem tego dosyć. Tylko nielegalna podroż statkiem i już jesteśmy w Anglii. Mojej kochanej, zaśmierdziałej Anglii.
Oczywiście, że nadal czułem wstręd do tego człowieka za to co mi wcześniej zrobił, toteż żadne słowo z moich ust ku niemu nie wyduszę. Był zdrającą! Jaki był, taki był.. uważałem go za kumpla, a kumple takich rzeczy nie robią!
-Oby nam się udało. -wyrwały mnie z tych myśli jego nagłe słowa. Gdy zerknąłem na niego ukradkiem, ten zapatrzył się pustym wzrokiem na statek dobijający do portu. Taa oby nam się udało.  
Taki obóz życia dużo mnie nauczył. Mam już takie plany, tyle rzeczy do zrobienia jak wrócę..

__________________________

-Patrz! Patrz! -wskazałem na miasto, które powoli wyłaniało się zza drzew. 
-Uratowani! -miałem ochotę krzyczeć do niebios, koszmar się kończył! Od tej pory nienawidzę przyrody. Kocham zanieczyszczone od spalin powietrze, twardy i zimny beton, te wysokie drapacze chmur, zatłoczoną.. deszczową Anglię.
Spojrzałem na chłopaka obok. Prychnąłem tylko w myślach, zachowywał się jak skończony egoista. Jakby raz mi nie mógł odstąpić. No ale nic, jak ma zamiar księżniczka się obrażać to niech się obraża. Ja nikomu tyłka lizać nie będę. 
-Oby się udało. -ujrzałem z oddali wielki statek, którym my nie długo będziemy musieli się wyprawić. Mam nadzieje, że uda się bez większych problemów.. jestem zmęczony tym wszystkim. 
Taki obóz życia sporo mnie nauczył. Jak wrócę to może sprzedam ten wielki dom i się wyprowadzę? Ale to oznacza, że już nigdy nie ujrzę tego idioty? Spojrzałem na niego smutnym wzrokiem.. pewnie tego nie zauważył. On mnie  nienawidzi, wiem że go wkurzam i irytuje może.. może dam mu spokój? Nie chcę się nikomu naprzykrzać. Wolę już samotność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz