Miłość jest dla słabeuszy.
Jestem taki słaby..
24 listopada 2013
20 listopada 2013
Sweet Home Alabama
Wielkie koła wciąż się toczą
Niosą mnie do domu, bym zobaczył bliskich
Śpiewających pieśni o krainie południa
Znów tęsknię za Alabama i myślę, ze to grzech...
Niosą mnie do domu, bym zobaczył bliskich
Śpiewających pieśni o krainie południa
Znów tęsknię za Alabama i myślę, ze to grzech...
Słodki dom Alabama, gdzie niebo jest tak błękitne
Słodki dom Alabama, Panie, wracam do twego domu
Słodki dom Alabama, Panie, wracam do twego domu
We die young
Blizna na ścianie.
Blizna na jego drodze.
Uważaj, gdzie plujesz.
Radziłbym ci poczekać, aż to wszystko się skończy.
Zatem otrzymujesz cios.
Powinieneś lepiej o tym wiedzieć.
I umieramy młodo.
Biegniemy coraz szybciej.
Staczasz się coraz niżej, niżej, niżej.
Spójrz na krew unoszącą się w błotnistym ścieku.
Przyjmij kolejne uderzenie,
I pogrzeb swego brata.
Kolejna przechadzka przez zaułki.
Pocisk tylko szuka miejsca, by cię zagiąć.
Wtedy dostajesz cios
I powinieneś lepiej o tym wiedzieć.
Biegniemy coraz szybciej
I umieramy młodo.
Blizna na jego drodze.
Uważaj, gdzie plujesz.
Radziłbym ci poczekać, aż to wszystko się skończy.
Zatem otrzymujesz cios.
Powinieneś lepiej o tym wiedzieć.
I umieramy młodo.
Biegniemy coraz szybciej.
Staczasz się coraz niżej, niżej, niżej.
Spójrz na krew unoszącą się w błotnistym ścieku.
Przyjmij kolejne uderzenie,
I pogrzeb swego brata.
Kolejna przechadzka przez zaułki.
Pocisk tylko szuka miejsca, by cię zagiąć.
Wtedy dostajesz cios
I powinieneś lepiej o tym wiedzieć.
Biegniemy coraz szybciej
I umieramy młodo.
Today
Dziś jest najlepszy
Dzień jaki kiedykolwiek miałem
Nie mogę żyć dla jutra
Jutro jest zbyt daleko
Wypalam moje oczy
Nim się wydostanę
Chciałem więcej
Niż to, co życie mogło mi dać
Znudzony pracą
Oszczędnej twarzy
Różowe, postrzępione blizny
Nigdy niezapomniane
Staram się tak mocno
By wymazać te blizny
Moje anielskie skrzydła
Były rozerwane i opanowane
Moje blizny na brzuchu
Chcę Cię puścić
Chcę Cię zawrócić
Dzień jaki kiedykolwiek miałem
Nie mogę żyć dla jutra
Jutro jest zbyt daleko
Wypalam moje oczy
Nim się wydostanę
Chciałem więcej
Niż to, co życie mogło mi dać
Znudzony pracą
Oszczędnej twarzy
Różowe, postrzępione blizny
Nigdy niezapomniane
Staram się tak mocno
By wymazać te blizny
Moje anielskie skrzydła
Były rozerwane i opanowane
Moje blizny na brzuchu
Chcę Cię puścić
Chcę Cię zawrócić
Disarm
Rozbroję Cię uśmiechem
Zrobię to jak tego chcesz
Wytnę to coś żyjące
we mnie
a będące tak dużą częścią Ciebie
ten czas pali.
Kiedyś byłem małą sobą za starą na swój wiek.
Co wybieram jest moim wyborem.
Zabójca we mnie jest zabójcą w Tobie.
Ava Adore
Oto jesteś właśnie Ty, którego adoruje
Na zawsze już zostaniesz moim kurewskim pragnieniem
Będziesz ojcem dla mojego dziecka
I dzieckiem dla mojego serca
Nie możemy nigdy się rozdzielić
Więc dlaczego to robimy?
Kochanie, jesteś dla mnie skarbem na tym świecie
Bez Ciebie nie istnieją inne sensy do odnalezienia
I wyciągnę Ci skrzywiony ząb
I będziesz idealny jak ja
Będziesz dla mnie kochankiem w łóżku
I pistoletem dla mojej głowy
Kochanie, jesteś zabójcą w moim świecie
Wyścielając trumny dla dusz
Odchodzę pijąc rtęć
Do tajemnicy wszystkiego co powinieneś zostawić
za sobą
W Tobie widzę brud
W Tobie liczę gwiazdy
W Tobie czuję się atrakcyjny
W Tobie smakuję Boga
W Tobie czuję się taka głodna
W Tobie rozbijam samochody
Pijąc rtęć do tajemnicy
Na zawsze już zostaniesz moim kurewskim pragnieniem
Będziesz ojcem dla mojego dziecka
I dzieckiem dla mojego serca
Nie możemy nigdy się rozdzielić
Więc dlaczego to robimy?
Kochanie, jesteś dla mnie skarbem na tym świecie
Bez Ciebie nie istnieją inne sensy do odnalezienia
I wyciągnę Ci skrzywiony ząb
I będziesz idealny jak ja
Będziesz dla mnie kochankiem w łóżku
I pistoletem dla mojej głowy
Kochanie, jesteś zabójcą w moim świecie
Wyścielając trumny dla dusz
Odchodzę pijąc rtęć
Do tajemnicy wszystkiego co powinieneś zostawić
za sobą
W Tobie widzę brud
W Tobie liczę gwiazdy
W Tobie czuję się atrakcyjny
W Tobie smakuję Boga
W Tobie czuję się taka głodna
W Tobie rozbijam samochody
Pijąc rtęć do tajemnicy
Magical Solitaire
Przykładam zimą dłoń do ciepłego policzka, opieram ciężar bezwładnego ciała. Zamykam oczy i milczę.
Słucham. Wyprężam zmysły, wsłuchuje się w rozpaczliwy głos Corgiana. Boże, jak ja kocham kolesia.
Tyle zeszmacenia, agonii w jednym głosie. Rzuć mnie na łoże- stracę na oporze.
król do damy i asa
dama do jopka i króla
jopek do damy i dziesiątki
dziesiątka do jopka i dziewiątki
dziewiątka do dziesiątki i ósemki
ósemka do dziewiątki i siódemki
siódemka do ósemki i szóstki
szóstka do siódemki i piątki
piątka do szóstki i czwórki
czwórka do piątki i trójki
trójka do czwórki i dwójki
dwójka do trójki i asa
as do dwójki i króla
Słucham. Wyprężam zmysły, wsłuchuje się w rozpaczliwy głos Corgiana. Boże, jak ja kocham kolesia.
Tyle zeszmacenia, agonii w jednym głosie. Rzuć mnie na łoże- stracę na oporze.
król do damy i asa
dama do jopka i króla
jopek do damy i dziesiątki
dziesiątka do jopka i dziewiątki
dziewiątka do dziesiątki i ósemki
ósemka do dziewiątki i siódemki
siódemka do ósemki i szóstki
szóstka do siódemki i piątki
piątka do szóstki i czwórki
czwórka do piątki i trójki
trójka do czwórki i dwójki
dwójka do trójki i asa
as do dwójki i króla
Subskrybuj:
Posty (Atom)